Magia żywiołów.Prawdziwa potega natury.

Slayer

Jak myślicie co się stanie? Czy będą katastrofy? Czy może nic się nie stanie
a jeżeli tak to czy będziemy interweniować w danych żywiołach czy też innych sytuacjach aby wspólnie temu zapobiec?

darakolius

Stanie jest to co zwykle...
Jedno wielkie, tajemnicze NIC

Warkles

To będzie koszmar! Ludzie będą gineli jeden po drugim. Nagle otworzą się niebiosa z nich wyjdą anioły a z podziemi demony! Będzie jedna wielka wojna! Ludzie będą uciekać na jeden kontynent jednak będą musieli se radzić z aniołami i demonami. Ale karabiny nie działają, nieeee... tylko magia i starożytne oręże ich zranią!!!

A tak na serio; To ja uważam, że nic się nie stanie. JA tych końców świata już z 4 przeżyłem. ;]

Slayer

Też mi się wydaje ale to było by chore bo jeżeli magowie żywiołów zobaczą coś niepokojącego to dany mag bd chciał temu zaradzić i tak na dobrą sprawę np zatrzymać tsunami o wysokości 100km jeżeli ten mag jest naprawdę potężny w żywiole wody to sobie da rade a jak nie to kilku magów więc nie ma się czego bać bo jak coś to magowie bd interweniować moim zdaniem:)

Slayer

Ten Temat już był Razz

Muka z leksza ;/ nie zauważyłem xD Sorry za nowy ten sam temat

Lilith

Ja myslę że bedzie jakaś zmiana, ale dokładnie nie wiem czego. W ogóle czy ktos to wie?? . Zapewniam że to nie bedzie koniec świata Smile

shadow

ja myśle że to będzie super nowa

Lilith

Jest wiele teorii na ten temat i w zasadzie każda ma ziarnko prawdy .. ale końca świata nie bedzie Smile

i koniec

Badboy

Koniec świata będzie na pewno - za kilka miliardów lat Słońce wchłonie Ziemię, ale wtedy ludzkość zasiedli nowe planety spoza Układu Słonecznego.
Chyba, że nie uda się ludziom przejść bariery uranu.

Lilith

No ale mówie że teraz nie bedzie napewno .

darakolius

Lub będzie w naszym pobliżu wybuch gamma... Ewentualnie pier***** w nas taka duża skała z kosmosu, lub stanie się coś o czym nawet nie wiemy...
I jak tu być optymistą !?

Lilith

Ja i tak jestem optymistką i co sie ma stać to sie stanie nie boje sie śmierci, pownieważ po śmierci i tak bedę żyła tylko w innym ciele Smile

Badboy

Chyba że jakaś globalna katastrofa zniszczy wszelkie życie na Ziemi. Wtedy nie będzie już ciał do zasiedlenia.

Lilith

Może i tak być nigdy nic nie wiadomo

konidziu

albo po prostu będzie kolejna wojna światowa o dostęp do ropy wantowej i gazu co sugerują moje sny ale poco się tym pszejmować

Lilith

Jak umrzemy to skąd wiecie czu nie narodzi sie nowa cywilizacja ?

Slayer

weźcie pod uwagę gdy by nauczyć się wskrzeszania w astralu to jeżeli byśmy umarli jako byty byśmy mogli się wskrzesić więc w czym problem no chyba ze by kogoś rozerwało na drobne kawałki to ma problem:P jak bd leciał kloc z komosu to wyjde przed niego szybciej umrę po co uciekać chonić sie skoro i tak umrą ludzie prędzej czy później rzecz naturalna a co do twoich snów kto z kim bd walczyć?? bo nie to zeby mnie to interesowało ale ide do wojskowej sql Razz

Lilith

No tak przeżylibyśy astralnie ale co później ?

Slayer

Hmm... Pomyślmy chwileczkę jeżeli było by coś na zasadzie zła którego i tak wiemy ze nie ma ani zła ni dobra no ale załóżmy to astralnie byśmy mogli pokonać to coś a jak nie no cóż być obserwatorami końca świata

darakolius

Siedzieć i popijać herbatkę oglądając jak ludzkość i życie na ziemi ginie? Lepsze to niż nic ...