Magia żywiołów.Prawdziwa potega natury.

Franduril

Witam. Spytałem Cherita o jakąś technikę czysto ofensywną, nie wymagającą od nas większego wysiłku.

Jest to technika, która pozwala nam użyć energii przeciwnika przeciw niemu. Chodzi o to, by "podpiąć się" pod energię oponenta, pobrać jej nieco, po czym użyć jako kopa energetycznego skierowanego w przeciwnika.

xao

I co się niby ma stać ,bo ja tu nic sensownego nie widzę??

Franduril

Ja, gdy otrzymuję kopa energetycznego odczuwam go tak, jakby ktoś mnie potraktował defibrylatorem, ale bez bólu. Coś takiego może nieźle przerazić i skołować przeciwnika.

Firanos

Franduril ta technika będzie raczej skuteczna na ludzi niż na byty astralne:P

kujot2

To taka słabsza wersja techniki której stosuje na dowcipnisiów na forum ps. zastosować to na Karamustafa?

Firanos

jak uwarzasz kujot

a tak wracając do tematu to powiedz mi Franduril naco ładować wroga

Franduril

Nie ładować wroga, tylko uderzyć go jego energią. To powinno go nieco zdezorientować, taki cios znikąd. A to powinno nam dać tyle przewagi, by przechylić szalę na naszą korzyść.

xao

Ale to nadal po prostu naładowanie przeciwnika jego własną techniką...

Franduril

I właśnie o to tu chodzi. My praktycznie nie tracimy żadnej energii, a przeciwnik będzie zdezorientowany niespodziewanym ciosem znikąd. I to jest właśnie cała istota tej techniki - proste, a pomocne w walce.

Darus

Wybaczcie ale będę wredny-żadna technika nie zaistnieje jeśli stosuje się ją do walki. Dziedziną magii nie jest walka! jest unikać jej ,a walczyć tylko kiedy unikniecie jest niemożliwe. Zgłębianie tajemnic ,a nie tworzenie technik nie doskonaląc poprzednich. i co najważniejsze: Wszystkie techniki nie opierają się na samym kształtowaniu energii... W ogóle cios energetyczny czyli uwolnienie mocy/energii powinno się cwiczyć przez psi ballem bo lepiej wyrzucić jednocześnie energię ,niż próbować najpierw kształtować. To też powód dla ,którego większości nic nie wychodzi jak ma-bo nie wyćwiczyli wyładowywania energii, jej wypróżniania...

Franduril

Walka też jest dziedziną magii. Poza tym ta technika służy uniknięciu walki, przestraszeniu przeciwnika, nim nas zaatakuje.

Darus

Nie wszystko polega na walce . Dlategoż też to przyczyna że wchodzą tu osoby ,które tego nie rozumują i pytają jak wykonać coś śmiercionośnego. Magia to dziedzina wręcz filozofii-jeśli nie wykształcisz rozumu nie otworzysz się na ciało-filozofia mnichów. Magia to mistycyzm, to siła rozumu , nie przewaga nad kimś.

Franduril

Masz racje, ale dzięki prawidłowo użytej technice można nie tyle zyskać przewagę, co nie dopuścić do starcia, a to jest najważniejsze.

Darus

Również. Widzisz, odczuwam że reprezentujemy "2 szkoły magii" co za tym idzie mamy inne przekonania. Dla mnie ważna jest najpierw strona umysłu, potem próby wizualizacji energii na fizyczną.

Franduril

Dla mnie energia czysto mentalna również jest ważna, nawet ważniejsza niż energia zmaterializowana, fizyczna, lecz każdy powinien umieć się bronić przed atakiem.

Darus

Jednakże po co już zakładać myśl o obronie przed atakiem. W dzisiejszym społeczeństwie mamy idealne warunki do doskonalenia się, oddalonego od wszelkich wojen pokroju magicznego. Myśl o tym że zaistnieje atak w pewnym stopniu koncentruje w całej nauce. Carpe dien-łap chwilę ,oraz tą chwilą żyj.

Franduril

Po co zakładać myśl, by się bronić? Tak na wszelki wypadek.

Darus

Na wszelki wypadek. Takie przekonania niweczą naszą naukę w pewnym stopniu. A właśnie: Przed jakim atakiem zakładasz obronę?

Franduril

Chociażby przed zwyczajną napaścią w ciemnej uliczce. A obrona jest bardzo ważnym aspektem, który należałoby mieć opanowany.

Darus

W zaskoku nie uzyskasz skupienia ,a więc jak wiesz magia nie jest dziedziną do walki z bliska. Tutaj rozważniejsza jest filozofia mnichów- Umysł ,a ciało się równoważą. To też w pewnym stopniu nauka druidyczna czyli magia natury ^^