Magia żywiołów.Prawdziwa potega natury.

Beadesver · Wysłany: Śro 0:36, 17 Mar 2010 Temat postu: rozerwanie duszy

Temat ten zakładam przede wszystkim prosząc o pomoc.
kombinowałem i oddzieliłem fragment sibie od reszty aby zaniósł wiadomość do pewnej osoby, coś schrzaniłem i teraz ta część mnie chodzi za tamtą osobą gdzies w Toruniu. Jeśli jest ktoś z tamtych okolic i znalazłby jakieś ciało astralne łażące za dziewczyną, czy mozecie jakoś je wysłać spowrotem do mnie?

Firanos · Wysłany: Śro 6:46, 17 Mar 2010 Temat postu:

A możesz opisać jak robiłes podział ?? wtedy powiemy gdzie był błąd Razz

Beadesver · Wysłany: Śro 20:47, 17 Mar 2010 Temat postu:

Podział był dobry, tylko błąd polegał na czymś w stylu zapomniałem kazać wrócić, albo straciłem z tą częścią mnie kontakt. Znajoma się "mną" jakoś opiekuje, ale chciałbym odzyskać się

windows.7 · Wysłany: Śro 21:05, 17 Mar 2010 Temat postu:

czy chodzi ci o OOBE???

kujot2 · Wysłany: Śro 21:11, 17 Mar 2010 Temat postu:

nie panikuj Beadesver tylko opisz to dokładnie. mi przychodzi jeden rytuał ale muszę sprawdzić czy jest dobry. Najważniejsze napisz z czym masz problem, bo wiesz przynajmniej ja moją moc jasnowidztwa wole wykorzystać do zgadywania nr totka niż zgadywania czego potrzebujesz.

Beadesver · Wysłany: Śro 22:01, 17 Mar 2010 Temat postu:

ok, ok... No więc tak, chciałem stworzyć coś do przekazywania informacji, jakiś uczuć czy emocji...Postanowiłem wykorzystać fragment swojej duszy. oddzieliłem kawałek i kazałem mu iść do pewnej dziewczyny aby przekazał to co mu kazałem... ok, dotarł, ona go znalazła... tylko teraz chcę odzyskać tą część siebie...

Nie, nie jest to OOBE...

kujot2 · Wysłany: Czw 13:29, 18 Mar 2010 Temat postu:

Myślę o wykorzystaniu takiego wzoru

Choć jeszcze trochę mi zajmie dorobienia sentencji.
Oczywiście trzeba by jeszcze ściągnąć tą duszę.

a wiec mógłbyś ściągnąć te duszę do ciebie czy my też mamy to wymyślić?

Darus · Wysłany: Czw 15:25, 18 Mar 2010 Temat postu:

Kujot-Rozumiem że masz zamiar bardzo mocno ściągnąć tą duszę i zabezpieczyć aby nie uciekła?

kujot2 · Wysłany: Czw 15:40, 18 Mar 2010 Temat postu:

wiesz na razie skupiam się na ponownym łączeniu jeżeli chodzi o łączeniu narazie wiem że trzeba wykorzystać sentencje w stylu es mieh nease ale brakuje mi sentencji kończącej. Co do ściągnięcia Beadesver musi wejść w głąb siebie spróbować go przywołać no chyba że przesadził przy rozdzielaniu.

W sumie najprostszym sposobem było by skupić się wejść wgłąb siebie (pokoik) i używając mocy wrzasnąć "wracaj"

Beadesver · Wysłany: Czw 19:22, 18 Mar 2010 Temat postu:

właśnie, nie jest problem w połączeniu, problem jest w powrocie, mogę się z nią w pewien sposób połączyć, czuję ją jak się przemieszcza za nią, ale nie potrafię jej sprowadzić spowrotem, jesli nie znajdę sposobu to po prostu zrobię to tradycyjnie: pojadę do Torunia i ją odbiorę!

xao · Wysłany: Czw 21:08, 18 Mar 2010 Temat postu:

Co za pomysł aby rozrywać duszę dla tak głupiego powodu... Jeśli chciałeś wysłać intencję wystarczył psi ball ewentualnie sewitor. Myślałeś o tym aby ją po prostu przywołać?? Tak jak opiekuna,ducha,demona czy inne byty...

Beadesver · Wysłany: Czw 21:13, 18 Mar 2010 Temat postu:

owszem, ale moje próby w wejście w astral, czy komunikacje z innymi bytami słabo wychodzą, wręcz ledwo co, owszem wyczuwam osoby mi bliskie przez połowę polski, ale nie potrafię wejść w astral czy "OOBE, więc tym bardziej nie zmuszę swojej duszy do powrotu.

xao · Wysłany: Czw 21:18, 18 Mar 2010 Temat postu:

Ja nie mówię o zrobieniu tego przez OOBE. Zwykłe przywołanie... Jeśli nie wiesz jak to zrobić to w dziale :opiekun przywołanie do świata fizycznego" powinieneś znaleźć potrzebne informacje... Masz świadomość że twoja druga połowa duszy ma teraz prawdopodobnie własną świadomość i nie da się tak po prostu połączyć?? Rozdzielająć swoją duszę stajesz się słabszy bo to w niej jest twoja "moc"

Darus · Wysłany: Czw 21:44, 18 Mar 2010 Temat postu:

Kujot podał ci bardzo dobry krąg i wg mnie on by wystarczył. Wezwać(dublowany trójkąt) i zatrzymać w kręgu (potrójny krąg) jest na tyle dobry aby zwabić cząstkę Razz

Dusza jest jak każda złożoną energią w stylu Ognika. Takie rzeczy na życzenie można wzywać Razz

xao · Wysłany: Pią 21:38, 19 Mar 2010 Temat postu:

Aha i jeszcze takie pytanie w jaki sposób rozerwałeś duszę??

Beadesver · Wysłany: Pią 22:24, 19 Mar 2010 Temat postu:

jak to zrobiłem? dobre pytanie... Po prostu bardzo tego pragnełem, zaczełem wizualizowac to i pragnąć aby się udało... i nagle poczułem jak się dzielę... jak część mnie się odrywa i nabiera czegoś podobnego do własnej świadomości i czekającej na polecenia, lub coś w tym stylu... wydałem je i tyle ją widzialem (czułem), bo nie wróciła

Beadesver · Wysłany: Pon 21:11, 22 Mar 2010 Temat postu:

Dobrz... dzięki wszystkim za pomoc, sytuacja została naprawiona ^^
Pozdrwaiam

Obersu · Wysłany: Czw 21:59, 25 Mar 2010 Temat postu:

Ja bym to olał... -.-

xao · Wysłany: Nie 20:59, 28 Mar 2010 Temat postu:

A jak miałaby przebiegać taka "operacja" połączenia duszy??Mógłby mi ktoś to wytłumaczyć?

Obersu · Wysłany: Nie 21:39, 28 Mar 2010 Temat postu:

Najprawdopodobnie na "scaleniu" w kącu skoro zakłądamy że da sie odłączyć jej fragment to czemu nie może i się scalić spowrotem... No inną bajką jest to że taki fragment ktury choć w jakimś stopniu uzyska własną świadomość albo jest zdolny juz do wykonywania poleceń może uzyskać własne doświadczenia i coś w stylu ewolułować w niewielkim stopniu. Mogły by wyjść nieprawidłowości przez ten fakt albo w najgorszym wypadku jego odmowa do wspułpracy pod pretekstem "śmierci" jego indywidualizmu.(no ale musiał by troche se sam pobyć i serjo mieć świadomość rozwinietą troche)

Można by go pszyłączyć w sposub wchłonienia jak normalną energie ale w wiekszości pszypadków polegało to by na pszerobieniu go na energetyczną papke przez układ czakralny i wchłonieniu go w tej postaci.

Można by tesz go pszyłączyć ale i tak nie był by tym samym kawałkiem ale został by prędzej czy puzniej zdominowany przez silniejsza strone, ale było by ryzyko(minimalne) że wyrobi się jako inny byt świadomością astralną i mogło by być coś na wzur rozdojenia jażni na matrycy astralnej albo nawet samo opetanie ale szansa mała prawie zerowa.

No jest tesz możliwość nałorzenia. Wchłoniecia w ten sposub jego nowych doświadczeń ale mocno by mogło to kolidować.

Ale istota żywa astralnie jest strasznie elastyczna i mimi mniejszych powikłąń dało by się to zrobić a z czasem niebyło by żadnych skutków ubocznych a może (to narazie moja małą teorja) nawet jakieś większe korzyści by z tego wynikneły... no ale z czestszym powtarzaniem takiego oderwania wysłąnia i ponownym pszyłonczeniem mogło by(ale nie musi) wzrastać ryzyko powikłań...

Ale to tylko moje rozmyślenia... nie wiem jak ma się to do żeczywistości...

P.s
Może da ten temat komuś troche materjału do namysłu i treniungu umysłu w trakcie kibelkowania ;3