Magia żywiołów.Prawdziwa potega natury.

konidziu

Nie wiem co się zemną dzieje nie mogę wejść w astrala najgorsze jest to że zakażdym razem kiedy prubuje znajduje się w swoim umyśle a wygląda to jak korytasz bardzo długi korytarz i mam wrarzenie rze mnie coś goni i jest mi duszno bardzo duszno. Odruchowo biegne do jedynych dzwi a gdy je otfieram i wbiegam do nich zanim zamknę dzwi widze chyba demona dokładnie kobiete z durzymi kruczymi skszydłami i ma takie dziwne oczy pełne bulu i nienawiści . pomuście mi prosze naprawde niewiem co mam robić.

xao

Po 1: Jaki to ma związek z magią ognia....
Po 2: Czy w tym korytarzu są obrazy ,półki itd.?? Bo jeśli tak to znam to miejsce w astralu i jest tam dużo dziwnych stworzeń... Ale nie są one zbyt silne. Spróbuj następnym razem na siłę wejść gdzie indziej w astralu (jakaś plaża, las,góry co wolisz).
Powiedz jeszcze co się dzieje kiedy spotkasz tego "demona".

Przemol100

Hmmm... Mówisz kobietę? Mi to wygląda na Sukkuba. Ja też nie mogę wejść do astralu lecz nic takiego mi się nie przytrafiło... Może coś przeskrobałeś z tym Sukkubem w poprzednim wcieleniu? Twisted Evil

konidziu

sorki ale przez przypadek wrzuciłem go do tego działu forum

konidziu

no właściwie to nie wiem czy coś przeskrobałem i szczerze nie za bardzo wierze w życie po życiu pyzatym w tym korytarzy niema nic tylko ciemność i dzwina konicu a wogule to jest w moim umyśle ja wogule nie wchodze do astrala a jak prubuje na siłe to coś mnie wyrzuca a potem mam odruchy konwulsyjne jakbym dostał potężnego ciosa w żołądek

konidziu

ale z ogniem ma drobnom spulnom żecz zawsze ale to zawsze potym jak staram się wejść do astrala to jak widze co wcześniej opisałem to jest wokół mnie bardzo gorąco innych ludzi ta temperatura potrawi mocno odrzucać

karolnr9

więc ty widziałeś demona kobietę z kruczymi skrzydłami
to wiem kogo spotkałeś demona zwanego "Harpia"
a miała szpony na nogach ???
jeśli tak to bez wątpienia to Harpia

konidziu

nie niema szponów a właściwie jak bysie przyjrzeć to no właściwie jest anielskiej urody że to tak ujmę i coś ją blokuje bo za każdym razem chce mnie dotknąć złapać czy coś w tym stylu ale nie morze przez jakąś blokadę więc jakby ktoś wpadł na pomysł co to jest to proszę pisać na mój e mail [link widoczny dla zalogowanych] bardzo bym prosił
za pomoc z góry diękuje

karolnr9

To jeżeli nie ma szponów nie pozostało nic innego jak „Anioł Śmierci „ który przyjął postać kobiety

konidziu

aha a jak sie tego pozbyć jak z tym walczyć?

konidziu

a i ciekaw jestem czy ma to związek z tym że z jakieś dwa razy zamiast mnie zginą ktoś inny z czego raz to był mój wujek

xao

To wygląda jakby coś było zapieczętowane w twojej świadomości... Jakiś demon czy byt... Nie walcz spróbuj się dogadać ,spytaj się co robi zapieczętowana w twojej świadomości.

karolnr9

jak to jest "Anioł Śmierci" nie zbliżaj się do niej za bardzo
nawet jej aura może zabić
czytałem o tym

xao

Ale nic mu nie zrobi jeśli jest zapieczętowany...

karolnr9

no ale na wszelki wypadek
bo czytałem że energia w świadomości jest czasem niestabilna

konidziu

tak właściwie prubowałem sie dogadać to za pierwszym razem pszeniosło mnie do jakiegoś śfiata gdzie wpierw wszystko sie palilo a dokładnie las a muj znajomy co stał koło mnie tesz sie palił a jak mrugnołem oczami to ten las jusz sie niepalił wszędzie był popiuł a drzewa osmolone. zato za dwie godziny jak znowu medytowałem to znalazłem sie w korytarzy i tesz prubowałem sie dogadać ale nic niemuwiła tylko pokazała mi dziure w ścianie gdzie był jakiś demon i kazała go zabić dajonc mi miecz do ręki poczym pszeniosło mnie nad plarze gdzie stał kolejny demon z mieczem ale tylko sie uśmiechał a gdy zagapiłem sie w morze nagle znalazł sie obok mnie i prubował mnie dzignąć a ja w ostatniej chwili sie wyrwałem z medytacji. no i co wy o tym sądzicie co to miało znaczyć

karolnr9

ciekawe bo ona poddawała cię jakiejś próbie
tyle że do końca nie wiem jakiej

konidziu

no a zapomniałem rozmawiałem z jakomś paniom w wieku 25lat a pszynajmiej tak powiedziała i mnie powiedziała że to morze być moje alter ego kture odłączyło sie odemnie i zostało zapieczętowane w moim umyśle.

no alewracając do tej pruby czy nienachodzi ci coś na myś bo mnie tak się wydaje rze chciała sprawdzić jaki jestem silny a pszynajmiej na ile mnie stać

karolnr9

mi też to przyszło na myśl
musisz się jeszcze spotkać

tarkos

ale nie rozumiem uśmiechnął się do ciebie demon z mieczem a ty się patrzyłeś na morze?? bo to trochę dziwne walczysz a patrzysz na wodę