Magia żywiołów.Prawdziwa potega natury.

Luca

wiem że "trochę" fantazjuje ale czy coś takiego istnieje a jeśli nie to czy można coś takiego stworzyć, nawet jeśli to możliwe to pewnie wymagałoby olbrzymich pokładów energii żeby połączyć dwa światy.

Traveller · Gość

Coś takiego nie istnieje ^^ Jak by coś takiego istniało, to by z łatwością anioły i demony przedostawały się do naszego świata i by było je widaĆ.

Luca

właśnie wiem że nie ma tylko mi chodzi o to żeby trochę pofantazjować Very Happy

konidziu

marzenia dobra rzecz tylko lepiej się nimi nie dzielić a co do stworzenia takiego przejścia według mnie jest niemożliwe bo przecież te dwa światy zostały stworzenie oddzielnie bez kontaktu ze sobą więc nawet jakby się dało to by mogło oznaczać zniszczenie obu światów

xao

Podobno to możliwe jednak nie wiem ,czy w to wierzyć... Ktoś nawet kiedyś podawał na jakimś zamkniętym forum technikę jednak nie sądzę by to była prawda.Kondziu te dwa światy nie zostały stworzone osobno...

Luca

nawet gdybym znał technikę to wolałbym nie próbować aby czegoś nie zespuć Very Happy

Traveller · Gość

Kiedyś podobno, Astral i świat żywych były połączone..

xao

Tak to prawda ,to był jeden świat...

konidziu

no o tym że to były kiedyś jednym światem to nie wiedziałem

Papaj19

A ja czytalem ze ludzie i demony zyly w jednym swiecie ale jakis potezny mag zobaczyl ze demony czynia zlo i mial za malo mocy aby ich zniszczyc to stworzyl astral i ich tam zamknal... ale to moga byc tylko zwykle mity

Ard

wydaje mi się że to mit...

Papaj19

mozliwe

AMAN

konidziu

w jakiej grze bo nie wiem o jakom ci chodzi
takie stwory jak strzygi istnieją owszem ale jedynie w świece astralnym a jag byś tam jakąś spotkał to byś zapadł w śpiączkę a mózg przestał pracować inaczej mówiąc zabiła by cię

AMAN

a to ciekawe, skad masz takie informacje. Widocznie jestem chroniony, albo chodze we snie wiec nie zapadne w spiaczke,a to ze mnie zabijaja, to co, tak to juz jest. Przewaznie psuja to co ja naprawiam.
A tak na marginesie, to widziales kiedys jak zabijaja poszczegolne gatunki, no i wlasciwie "jak to boli"?

konidziu

a widziałeś śmierć połowy swojej rodziny i jak TO boli
w życiu widziałem więcej nisz bym chciał i przeżyłem więcej nisz by kto kol wiek chciał co ty na to powiesz a najlepsze to że niby jesteś chroniony strzyg w świecie astralnym może być co najwyżej garstka więc spotkanie chociaż jednego osobnika jest jak 1 do we chuj i jeszcze więcej milionów dziewiątek

Wojtek

Fap fapu fap...

Przykro mi, wrót do astrala nie ma, too much fantasy.

Nie jedźcie znowu po sobie, rozdzielanie was nie jest kurwa mać miłe.

Część astrala jest naciągnięta na nasz świat fizyczny, bo skąd niby się biorą u nas "aóry" i "anjiouy/demuny"?

AMAN

konidziu, tak sie sklada ze ja zajmuje się wyciąganiem ludzi z takich zagrożen. To jest straszne, ale przecież demony muszą coś serwować w tej restauracji ktorą prowadzą kosztem ludzkiej slepoty i glupoty. Szkoda ze nie bylo tam Maga który zaproponowalby "pomoc przed czasem X" ale moze był, dobijal sie, ale ludzie ci uznawali go za "nawiedzonego, czy heretyka". Widzisz, nawet życie Jezusa zostalo uratowane przed rzezią niewiniątek, ponieważ Miriam była Magom i Bogu posłuszna. Jak z tego punktu widzenia teraz wyglada Ewangelia? Kogo Bóg ma posłać jeśli nie ma aż tylu Uczonych przez Boga Magów, ilu ludzi potrzebuje takiej właśnie pomocy. Ja nad tym pracuje wiele lat, i coś w koncu wypracuje. Kiedyś Magowie zalozyli taką szkołe na ziemi, ale jak wiesz chyba wymordowano ich w ramach takich eksperymentów jak ten na Jezusie. Ale Jezus przez trzy lata uczył uczniów aby ta ofiara nie poszla na darmo. Wszystko zarejestrowano, zanotowano a czesc tego materialu to wlasnie Ewangelie. Bledna interpretacja Ewangelii pozwala dzis ludziom popelniac te same bledy co kiedyś. Efektem jest to o czym napisales, wielkie ludzkie tragedie czyli "rzeź niewiniątek".
A jak to ludzie robią że w tzw 14 posunięciach w czasie otwieraja otchlań, to już "uzyj nadwzrocznsci" i zobacz. Ja mogę przeszukiwać przestrzeń w poszukiwaniu tych "14" skladowych, ale kto mi za to zapłaci, ludzie nie wierzą w to ze takie Cuda są możliwe, więc ludzie ostatecznie odchodzą z 'chytrosci'. Ja wiem ze to obrzydliwe, ale jak przekalkulujesz cale zagadnienie zatrudnienia Maga jak wiedźmina do oczyszczania z "potworów, zlych duchów i demonów" to to są dość wysokie koszty. Biblia mówi o tzw spolecznej "zrzutce" dla takich Magów i to się nazywala "Tzadaka". Ewangelia mówi o sprzeniewierzeniu Tzadaki jako podatku, który nie jest oddawany Magom i Bogu, ponieważ Świątynia już jest w rękach Rzymu, a wiec datki za "oczyszczanie" nie trafiają do grupy Jezusa przez co uczniowie nie mają na chleb. Ten Naukowy eksperyment trwa trzy lata, szczegóły są opisane, i wie co czyta ten kto tej Wiedzy był Uczony, bo wie "jak czytać". Cała Biblia i Ewangelie są tak skonstruowane żeby "posiadanie Pism" świadczyło przeciw posiadaczowi. Czyta, naucza, a tego co Jezus nie potrafi. A temu który potrafi nikt nie wierzy, z chytrosci. Poczytaj nauki Jezusa: "nie myślcie że ja chce wam coś zabrac, bo nic nie stracicie z tego co oddacie, a jeszcze wiecej otrzymacie niż możecie się spodziewać". Jezus mówił jako Mag Uzdrowiciel proponując nowe życie na ziemi, a nie jako grabarz. Nie pocieszał umierających, ale kazal im wstawać a ci okazywali się zupelnie zdrowi. Prawdziwa Magia to ogromna potęga, wręcz niewyobrażalna, w sensie Cudownie pozytywnym. Wszelkie destrukcyjne zachowania ludzkie to tzw "ludzka normalność". Bo kto liczbę bestii wyliczy, skoro liczba 666 to ludzka normalność, jako kombinacja pustoty, próżności i ciemnoty, która się "mądruje" lecz tego co Magowie nie potrafi i jeszcze "agresywnie przeszkadza".

AMAN

więc wrota do astrala są możliwe do otwarcia i to w bardzo prosty sposób. Jeden to taki którego efektem są właśnie tragedie ludzkie. Drugi sposób to taki że mają miejsce wielkie Cuda, Uzdrowienia, zmiana przyszłości na Świetlistą. Wszystkich uratować się nie da więc koncentrujemy się na tych których polecono naszej opiece, tych ostrzegamy, a sprawców nauczamy, lub odprawiamy z tego miejsca, zeby więcej nie czynili tego co czynili przed naszym przybyciem. Poczytaj o tzw cetic magic, która jest wpleciona w egzystencję ludzi tak, że ci cokolwiek robią, to jest to wyjątkowo perfidna czarna sztuka, ale ci ludzie nie wiedzą że tego czynić nie wolno. Uwazają siebie za calkowicie normalnych postępujących zgodnie ze zwyczajami, tradycjami i lokalnym prawem. Niektórzy z nich wygladają nawet na bardzo religijnych. Ta "doskonała maska" zostala wypracowana przez ponad 2000 lat doświadczeń. Przypatrz się dokladnie temu co masz przed obliczem swoim a to co ukryte objawi się. (tak tam jest bląd rzeczywisccie w tej nazwie brakuje l )

AMAN

Studiowanie w ogóle to bardzo ciężkie zajęcie. Jest taka anegdota: Kiedy pewnego dnia zorientujesz się, że: po przebudzeniu siedzisz na kilbu z książką, szczoteczką do zębów w ustach i kubkiem kawy w ręku, to znaczy że jesteś studentem University of Oxford. Ze studiowaniem Magii w Akademii Niebiańskiej w niebie czy na ziemi jest jeszcze trudniej. Student Oxford University musi uważać by nie postradać zdrowych zmysłów, żeby "jakoś z tego wyjść, zdać czyli "to survive". Student Magii na kolejnych sesjach egzaminacyjnych traci różne rzeczy i jak się okazuje "bez żalu" bo po każdym obdarciu jest coraz szczęśliwszy, że znów zdał. Stawia wszystko ciągle na jedną kartę, krok po kroku traci jakże "złożoną osobowość, tło kulturowe" oraz takie rzeczy o których się ludziom nawet nie śniło że je posiadają jako kompletnie zbędne. Jezus powiedział że droga ta jest wąska i że brama ciasna, ale nie powiedział że tych bram jest więcej, i że każda jest coraz ciaśniejsza. Na pewnych bramach odchodzą takie rzeczy że włos się jeży na głowie, ale przechodzimy bo znamy smak nagrody. Tracisz coś co wg ludzi ma wartość, część z tych rzeczy ludzie sobie bardzo cenią, są z nich dumni. Kiedy podczas przejścia okazuje się co zostało po tamtej stronie "ogarnia cię znów ta sama radość, przypominająca eksplozję oświecenia", które przypomina myśl: "za pozbycie się takiego śmiecia, takie wielkie skarby". O jednym zjawisku widzianym podczas tych studiów można by zapisać całe biblioteki, poza tym że poznanie każdego z tych zjawisk można poszerzać w nieskończoność i uzupełniać o szczegóły, bo te szczegóły to kolejne ogromne pola badawcze. Jeśli jedna umiejętność Maga to ziarno, to gdy Nauczyciel ucznia uczy, to nie sadzi jednego ziarna, ale całe pole obsiewa, podczas jednego dnia tych studiów, i kolejne dni i kolejne pola. Nauka trwa przed południem, po południu i we śnie. Ostatecznie uczeń zapytany czy wszystko pamięta odpowiada: wszystko i nic. Na pytanie: Czym jest Boże Prawo odpowiada: Ja jestem. Dla ludzi to niezrozumiałe, dla Magów oczywiste, cieszą się bardzo gdy coś takiego słyszą. Ktoś zapytał: a po czym poznam że już osiągnąłem ten poziom oświecenia ? Poznasz po tym że nie będziesz zabijał. A po czym poznam że osiągnąłem ten poziom oświecenia ? Po tym że będziesz kochał bliskiego jak siebie samego. Ludzie mówią o dekalogu nakazów i zakazów, zaś Magowie mówią o dekalogu objawów. Ktoś powiedział że takich przykazań jest 613, zaś jeden z Magów powiedział, że 613 to tylko jedna trzecia. I to jest Misterium stworzenia Człowieka w procesie edukacji w Akademii Niebiańskiej. Na ziemi wartość człowieka czasem spada bardzo nisko, tak że człowiek zmuszony jest do swojej wartości dokładać, przez zaprzedanie w niewolę prostytucji, pornografi, czy innego gówna. Dla Magów człowiek w ogóle jest bardzo, bardzo cenny, a taki który studiuje tę Magię jest "bezcenny", cały świat nie jest wart "jednego ucznia Magii" jeśli się wie jak doskonały może to być "instrument", jak doskonałe może to być narzędzie, do czego może służyć i Komu. Dlatego 12 uczniów Jezusa będzie obserwowało "proces" w którym świat religii przez "pomyłkę" będzie ścigał, po czym ukrzyżuje Maga. A przecież ten Mag kochał tych ludzi! On został wykształcony po to żeby ich ratować. Materiał ten spiszą i umieszczą w Akademii Niebiańskiej w Archivum, a część, jak zawsze będzie opublikowana na ziemi zgodnie z regułami ograniczenia, dlatego że uczeń Magii musi nauczyć się korzystać z Akademii, jej bibliotek, archiwów, laboratoriów, obserwatoriów, sfer, poziomów, kręgów, zwrotnic, aby z tej niewielkiej ilości nauczyć się wyciągać esencje. Dla ludzi świata, jakaś jedna księga to za mało żeby coś powiedzieć, zbadają księgę i powiedzą "nic nowego, tam nic nie ma". Uczniowi Magii wystarczą trzy słowa, a już całe 18 wersetów to "tylko potwierdzenie esencji" wyciągniętej z trzech słów. Ile wiedzy może Mag wyciągnąć przez wilgotny piasek bosą stopą Smile

Światy, światów. Bo Człowiek Cudem Jest. Jeden z Uczniów odkrył kiedyś prawo płynności oświecenia, zerwał się jak wariat krzycząc Avr Echad, wynikło z tego Eureka, świadków oświecenia zbył prawem wyporności. Są na świecie ludzie którzy investują życie, aby odkryć tajemnicę Życia. Kiedy odkryją rozumieją że to co zainvestowali, porzucili było "pustą i próżną egzystencją" w porównaniu. Jest taki werset w hebrajskiej Torze: stworzył Bóg światło wielkie, światło małe i gwiazdy, a kto wie że mowa o Magach Słońca, Magach Księżyca, i tych którzy jeszcze nie wiedzą że są Magami, a przecież są naszymi kochanymi Gwiazdami, których świat nie zrozumie.
----------------------------------
jesli sie rozpisalem za bardzo to sorry, ale to ponoc forum dyskusyjne ;p